Wideo: Arkadiusz Miksa: Generał Nil i Specjalny Obóz NKWD w Rembertowie 2024, Lipiec
Każdy z nas ma własną ścieżkę, swoje powołanie. Najważniejsze jest, aby zrozumieć na czas, czego dokładnie potrzebujesz. Bohaterka naszego artykułu, Maria, pochodząca z syberyjskiego miasta Omsk, postanowiła kiedyś radykalnie zmienić swoje życie. Przeprowadził się do Ameryki. I postanowiła zbawić ludzi.
Przeprowadzka do USA
Maria przeprowadziła się do Ameryki 10 lat temu. Pierwotnym celem był Nowy Jork, gdzie dziewczyna mieszkała przez pięć lat. W tym czasie wiele jej zarządzała: pracowała jako administrator w różnych salonach, sprzedawała okna i drzwi …
A życie osobiste było bardzo pełne wydarzeń. Masza spotkała mężczyznę, który wydał jej się godną imprezą. Ożenić się. Ale mąż nie spełnił jej nadziei i oczekiwań. Dziewczyna wkrótce złożyła wniosek o rozwód.
Po tym nie chciała wracać do domu. Ale Nowy Jork również postanowił odejść. Ogólnie rzecz biorąc, Maria przeprowadziła się do Miami. I wybrała nową pracę. Całkowicie nieoczekiwany. Masza poszła do straży pożarnej.
Praca strażaka nie jest dla wszystkich
Skąd taki dziwny wybór? Maria mówi: „Kiedyś chodziłam z moją dziewczyną. Byliśmy znudzeni. Zdecydowaliśmy się wypożyczyć skuter. Wszystko było w porządku, ale mieliśmy drobny wypadek. Zespół ratowników przybył na miejsce wypadku. Poznaliśmy się i zaprzyjaźniliśmy. Już wtedy zainteresowałem się tym zawodem.
Husky kąpie się rzadziej w sezonie linienia: wskazówki dotyczące pielęgnacji psów
Dlaczego minimalizm jest ciągłym stresującym procesem, a nie jednorazową lekcjąŚciana w sypialni 9-letniej dziewczynki odbiera sygnały radiowe: nie ma odpowiedzi, dlaczego tak jest
Kilka lat później prowadziłem samochód, gdy byłem świadkiem kolejnego wypadku. Musiałem się zatrzymać i przyjść na ratunek. Dzwoniłem także do ratowników. W końcu pochwalono mnie za szybkość. W końcu zdecydowałem sam: strażak to moje powołanie! ”
Miejsce do zdobycia nie było takie łatwe. Ale Maria to zrobiła. Naprawdę chciałem pomagać ludziom. Kolejna zaleta: musisz pracować tylko 8 dni w miesiącu. To wystarczy na odpoczynek. W szczególności w podróży. A wynagrodzenie jest również całkiem przyzwoite - do 100 tysięcy dolarów rocznie.
Chociaż wszystko to nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Samokontrola jest czasami dość trudna do utrzymania. Zwłaszcza gdy dzieci mają kłopoty.
Funkcje wybranej ścieżki
Ale ogólnie Masha naprawdę lubi tę pracę. Oczywiście na początku pojawiły się pewne trudności. Po pierwsze konieczne było ukończenie specjalnych kursów pierwszej pomocy i zdanie egzaminu. Następnie - badanie sprawności fizycznej. Dla małej delikatnej dziewczyny nie jest to łatwe. Jednak ona to zrobiła.
Masza nigdy nie żałowała, że wybrała taki zawód. Uważa ją za przydatną i ekscytującą. Życzymy byłej Syberyjce powodzenia w jej pracy!
Znalazłeś naruszenie? Zgłoś treść